***
- Nie, nic... Ona... Właściwie, to... - zaczęła tłumaczyć się Alex za nas obydwie
- To nic... - zgasiłam ją
- Ale musi być jakiś powód...
- Naprawdę, nic się nie stało.
- Na pewno wszystko w porządku? - upewniła się jej mama
- Tak, tak wszystko. - zapewniła ją Alex po czym Hannah wyszła z pokoju
- Tak, w sumie, to jest dziwne... - zaczęłam
- A dlaczego tak sądzisz? - spytała mnie przyjaciółka
- Bo to tylko zwykły sms, zwykłe 'Hej! Jesteś już na miejscu? :)' a ja się ekscytuję, jak nie wiem czym.
- No, ale pomyśl, chyba nie bierze numeru od pierwszej lepszej dziewczyny?
- Czy ja wiem... - zaczęłam, a Alex zaczęła powstrzymywać się od śmiechu
- Czekaj, nie o to mi chodziło. - zaczęłam się rumienić, a Johnson wybuchła niepohamowanym śmiechem
- Co? - zareagowałam na jej dosyć głośną reakcję
- Przecież nic nie mówię. - zaczęła się bronić, jeszcze bardziej się śmiejąc
- Akurat. - powiedziałam w geście sarkastycznym i machnęłam ręką
- Wiesz, ja już chyba pójdę. - rzuciłam
- Musisz? - zapytała spoglądając na mnie swoimi dużymi, brązowymi oczami.
- Chyba tak. Wiesz, jeszcze nie znam Londynu, więc nie będę wracała po ciemku, a jestem tu drugi dzień, więc już wrócę.
- Ok, ok.
- Jeszcze się przecież spotkamy. - pocieszyłam ją
Nieznacznie uśmiechnięta, razem ze mną z podłogi, na której wcześniej siedziałyśmy.
Wyszłyśmy z pokoju.
- Dziękuję. - podziękowałam, a Alex otworzyła mi drzwi.
Wyszłam z mieszkania, pozdrowiłam ją w umownym geście podnosząc ręką w górę i wykonując nią mały ruch, po czym zeszłam po schodach na dół słysząc dźwięk podeszw odbijających się od podłoża.
Wyszłam przed kamienicę i przeszłam przez ulicę, dalej kierując się prosto, po chodniku. Cudem nie zgubiłam się w tym wielkim mieście, mimo, że droga od "jej", a "mojego" domu była dość wyludniona, przez co było tam też więcej przestrzeni, tylko ulice były nieco węższe.
Doszłam do mieszkania i weszłam po schodach na górę. Otwierając drzwi, ponownie przywitałam się z Pauline. Odkładając torebkę, usiadłam koło niej na kanapie.
***
Spokojnie minął kolejny, trzeci dzień mojego pobytu w Londynie. Pochodziłam trochę po mieście z kuzynką, przez co zapoznałam się trochę z tym ogromnym miastem i miałam już jakieś umowne punkty. Z tego, co było mi wiadomo, Natalie i Margaret miały przyjechać do Londynu na tydzień, siedem dni po moim przyjeździe. Alex była tu już od trochę ponad tygodnia.
Następnego dnia zadzwoniła moja komórka. Przeczytałam w myślach nazwę kontaktu. Wzięłam głęboki oddech i odebrałam.
- Cześć, um... Ola... Tu H... Harry...- zaczął, a moja twarz momentalnie się zarumieniła
- Tak? - zachęciłam go, by rozwinął swoją wypowiedź
- Dzwonię, bo... Bo chciałem się zapytać...
- Hmm?
- Czy nie miałabyś ochoty... Czy nie miałabyś ochoty wyjść gdzieś... na przykład na kawę? - wydusił to z siebie
Uśmiechnęłam się lekko przygryzając dolną wargę
- Oczywiście, jeśli chcesz, bo...
- Tak, z miłą chęcią. - skinęłam niepotrzebnie głową, bo i tak tego nie widział
- Miło mi - nawet po jego głosie można było domyślić się, że się uśmiecha
- To kiedy masz czas? - zapytał
- Wiesz, jestem na wakacjach... Więc raczej ciągle "mam czas". - zaśmiałam się do telefonu
Wyczuwalne było rozbawienie w jego głosie.
- Pojutrze?
- Mi pasuje. O której?
- O 16.00 może być?
- Tak, tak jest ok.
- Tam koło takiego parku, przy kamienicach jest taka kawiarenka, jeśli Ci to coś mówi... - zaczął
- Tak, ja właśnie jestem w jednej z tych kamienic. - przerwałam mu
- Czyli w kawiarni? - spytał, aby się upewnić
- Tak. - potwierdziłam
- Czyli pojutrze o 16.00 w kawiarni przy kamienicach. Przyjdę po Ciebie. - podsumował
- Tak. Miło z Twojej strony, ale jeśli chcesz, to po prostu czekaj pod kamienicą zaraz za kawiarnią.
-Dobrze. - zgodził się
- To do zobaczenia!
- Do zobaczenia!
Opadłam na łóżko. "Tak" powiedziałam sama do siebie szczęśliwa, że spotkam się z Harry'm.
***
Kolejnego dnia na niczym nie mogłam się skupić. Wszystko wypadało mi z rąk, byłam jak nieporadne dziecko, a wszystko to przez moje myśli o spotkaniu z Harrym, które zaprzątały mi głowę cały dzień.
"Czym się tak stresować? I tak go nie znasz." pomyślałby ktoś i może miałby rację, gdyby tak mi nie zależało.
W dzień spotkania byłam jeszcze bardziej zdenerwowana. Na szczęście z Pauline dogadałyśmy się, gdzie i kiedy wychodzę, oraz kiedy wracam. Dochodziła 14.00, a wtedy zaczęłam się szykować. Wzięłam prysznic, umyłam zęby, włosy i zajrzałam do szafy w poszukiwaniu, jakiś ubrań, które wzięłam ze sobą. Było ich naprawdę dużo, więc miałam w czym wybierać. To również wyjaśniało, dlaczego walizka była tak ciężka. Przez chwilę zastanawiałam się, jak upchałam to wszystko do jednej torby, lecz szybko znalazłam odpowiedni strój. Ubrałam się, delikatnie umalowałam, uczesałam i byłam gotowa około 10 minut przed czwartą. Poczekałam kilka minut, jeszcze raz umówiłam z kuzynką godzinę mojego powrotu i przeszłam wyszłam na klatkę schodową. Powoli udałam się w dół, schodząc na parter. Zza ściany skręciłam w lewo do drzwi. Zaraz za drzwiami stał on. W jeansowej koszuli, nieświadomy jeszcze mojego towarzystwa patrzył w niebo i pogwizdywał jakąś melodię pod nosem.
W dzień spotkania byłam jeszcze bardziej zdenerwowana. Na szczęście z Pauline dogadałyśmy się, gdzie i kiedy wychodzę, oraz kiedy wracam. Dochodziła 14.00, a wtedy zaczęłam się szykować. Wzięłam prysznic, umyłam zęby, włosy i zajrzałam do szafy w poszukiwaniu, jakiś ubrań, które wzięłam ze sobą. Było ich naprawdę dużo, więc miałam w czym wybierać. To również wyjaśniało, dlaczego walizka była tak ciężka. Przez chwilę zastanawiałam się, jak upchałam to wszystko do jednej torby, lecz szybko znalazłam odpowiedni strój. Ubrałam się, delikatnie umalowałam, uczesałam i byłam gotowa około 10 minut przed czwartą. Poczekałam kilka minut, jeszcze raz umówiłam z kuzynką godzinę mojego powrotu i przeszłam wyszłam na klatkę schodową. Powoli udałam się w dół, schodząc na parter. Zza ściany skręciłam w lewo do drzwi. Zaraz za drzwiami stał on. W jeansowej koszuli, nieświadomy jeszcze mojego towarzystwa patrzył w niebo i pogwizdywał jakąś melodię pod nosem.
*z perspektywy Harry'ego*
Wyszła z budynku. W porównaniu do mnie była naprawdę niska, ale to dodawało jej uroku i właśnie taka była. Urocza. To pierwsze słowo, które nasuwa się na usta, gdy się ją widzi. Urocza, pełna wdzięku. Długie, grube, brązowe, zakręcone na końcówkach włosy spoczywające na plecach, niski wzrost były zdecydowanie słodkie. Również sposób ubierania...
Uśmiechnąłem się do niej nieśmiało, a jej policzki oblał rumieniec. Podałem dyskretnie rękę, skręciliśmy w prawo, na chodnik, przy którym znajdowała się kawiarnia.
Uśmiechnąłem się do niej nieśmiało, a jej policzki oblał rumieniec. Podałem dyskretnie rękę, skręciliśmy w prawo, na chodnik, przy którym znajdowała się kawiarnia.
CZYTASZ - KOMENTUJESZ
TO DLA MNIE WIELE ZNACZY
Mam nadzieję, że się spodobał.
asdfghjkll wyobraziłam sobie to wszystko jezu. wgl ten styl jaki Ariana/Ola ma jest cudowny ♥ no umieram juz bo chce następny rozdział! Faljafadgsadfh
OdpowiedzUsuńmimi aka @ohzaynwow z tt :') ♥
OMG!!! Cudowne! Kiedy następny rozdział? Lofffki <33 Natii G :*
OdpowiedzUsuńbkahiknhikncjdnxkw perfekcyjne *-* nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. fajnie że dodałaś z perspektywy Harry'ego :)
OdpowiedzUsuń@pozdrawiaam
bvibcxuiebv9euec 9ucb9ecbe89bc98ebc98ebc NARESZCIE JAKIEŚ OPOWIADANIE, KTÓRE KOCHAM <3333 @Irish_Rainbow_K
OdpowiedzUsuńcudoo < 33
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie jest takie .. inne . Różni się od tych które czytam i właśnie za to je kocham jeszcze bardziej < 33
@tommokitty
Cudny <3 Już sie nie moge doczekac na nastepny <3 x @angelikavolley
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział nie mogę się doczekać,jak to się wszystko rozwinie <3 :*
OdpowiedzUsuńBoskie *.* uwielbiam to i czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tymi powyżej! Boskie, wciągające i inne niż wszystkie. Zajeb ście się czyta.. Szczerze? Uwielbiam to! Czytałam po kilka razy te (niestety jeszcze, ale czekam na next) rozdziały i powiem, że nie nudzi mi się czytanie po raz kolejny. Nawet nie wiem czemu. Masz bardzo fajny styl pisana. Oby tak dalej. Nie mogę usiedzieć, bo czekam na 4. <3 Je t'aime! Naprawdę wspaniałe opowiadanie, a Ty jesteś wspaniałą autorką i wspaniała wyobraźnie (nie wiedziałam jak to nazwać, nie chciałam pisać, że masz fajny mózg...). Bardzo łatwo sobie wyobrazić te sytuacje, nawet mogę powiedzieć, że automatycznie, a nie każdy potrafi tak napisać. :) Rozpisałam się.. Trudno. :) Dziękuję za rozdział i czekam na następny! Weny życzę! Kocham Cię, kochanie! <3 ~pauline0102 PS: A ta kuzynka o moim imieniu. Ach! ... haha :D I LOVE YOU!
OdpowiedzUsuńale piękne :3 #sebusiek
OdpowiedzUsuńŚwietne! Czekam na następny! c:
OdpowiedzUsuń@be_perfect__
świetny rozdział, aż chce sie czytać dalej :)) nie mg sie doczekać następnego rozdziału. mam nadzieje że pojawi sie szybciutko :)
OdpowiedzUsuńNaprawde masz talent :* // @zakreconaxxx
Boskie opowiadanie !! Kocham je <3 naprawde masz talent do pisania a nie wszyscy go maja ! Pisz dalej czekam :)
OdpowiedzUsuńAwh, świetne!
OdpowiedzUsuńMówiłam Ci już jak dobrze piszesz? Haha
Hgdrrxcvbjfddcvbhfdcvtd, ilysm
@freehugshoney
oh miśku, miśku świetnie piszesz c:
OdpowiedzUsuńuhuhu, jeszcze ja sie zaraz dołączę i piszę opowiadanie, lol c:
mhmhm, jakie charakteryyy c:
dalej, dalej c:
graża, yo.
bardzo mi sie podoba :) @avonchip
OdpowiedzUsuńChyba źle mnie zrozumiałaś, c:. Poprzednie rozdziały były krótkie, a szczególnie pierwszy i napisałam Ci, żebyś starała się pisać dłuższe, ale bez przesady, bo możesz przegiąć i będzie jeszcze gorzej. Ten rozdział jest długi jak na Ciebie, ale z przykrością muszę to powiedzieć, że jest nudny. Nic dosłownie nic w tym rozdziale nie jest ciekawe. Poczynając na zbędnych rozmowach bohaterek, których do tej pory nie mogę zrozumieć, a kończąc na zbędnych szczegółach tego co robiła. Myła zęby, wyszła na klatkę schodową, bla bla bla - to jest zbędne. Poranna toaleta i opuściła budynek czy musisz to wszystko tak komplikować tymi rozwinięciami ? Opowiadanie jest o Oli i Harry'm, ale gdy je czytam mam wrażenie, że jest zupełnie o czym innym. Za dużo dialogów, stanowczo za dużo, a jeśli są tak bardzo konieczne dodawaj jakieś tło to tych rozmów, a nie kilkanaście myślników wyłącznie z wypowiedziami.
OdpowiedzUsuńMam zaburzenia hierarchii ważności dotyczących opowiadania. Rzeczy, których powinno być mało albo jak najmniej się tylko da u Ciebie jest dużo, a tych co powinno być ogromnie dużo u Ciebie nie ma wcale lub jest to zawarte w drobnych ilościach. Dopiero dzisiaj się dowiedziałam ile masz lat, choć to nie powinno mieć z tym związku, ale masz mega dziecinny styl pisma, na poważnie. Niby tak długo piszesz rozdział, a nawet nie stawiasz kropek na końcu zdań.
Mogłam coś powtórzyć lub napisać bez sensu, przepraszam, ale jestem zmęczona sama pisałam swój rozdział i jak wiesz są dosyć długie, więc dosyć trochę czasu straciłam. Głowa mnie boli, a nie chciałam zostawiać czytania i komentowania na jutro, bo wtedy na pewno bym zapomniała.
Życzę weny, postaraj się pisać krótkie i ciekawe rozdziały, jeśli nie umiesz długich.
Boskiee
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co będzie dalej ;)
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów ♥ / @GomezBiebsStyle
OdpowiedzUsuńPisz szybko kolejny rozdzial♥
OdpowiedzUsuńniby banalny pomysł, ale fajnie wyszło. c: pisz dalej
OdpowiedzUsuńamazing *-* chcę już nexta! /Nina
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę świetne! :) Czekam na 'Rozdział 4' ;) xx
OdpowiedzUsuńTen rozdział jest taki słodki *-*
OdpowiedzUsuńaww jak sodko <3
OdpowiedzUsuń@and_disappear
UROCZO ♥
OdpowiedzUsuńsuper te opowiadanie, pisz dalej x
http://imaginyy1d.blogspot.com/
Co tu dużo mówić. Chce więcej i więcej! :)
OdpowiedzUsuńsłodkie to opowiadanie, taka wymarzona historia każdej directioner c:
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny rozdział! x
świetne *___*
OdpowiedzUsuńna razie są 3 rozdziały, ale zapowiada się fajnie :)
OdpowiedzUsuńJej, naprawdę czuję klimacik gdy to czytam :) Jak za dawnych lat gdy pisałam ff z moją kolezanką z ławki :) Miło zobaczyć coś takiego tylko 100000% lepszego! Podoba mi się to, Harry jest tu uroczy, nawet bardziej niż jego ''znajoma'' ;D
OdpowiedzUsuńHm, mogłabyś mnie informować o kolejnych rozdziałach? Np na twitterze? Jestem @Julia_S_1D :)
Kiedy kolejny rozdział??? xx
Nie mogę się doczekać! :D
życzę weny <3 Lovee
Jeju, świetny <3 Czekam na następny rozdział. To się czyta naprawdę z wielką przyjemnością. Włożyłaś w to na pewno wiele starań i te starania nie uszły na marne. <3
OdpowiedzUsuń@Meggi_Official
Jej podoba mi się :) Chciałabym być na miejscu tej dziewczyny haha. Pisz dalej C;
OdpowiedzUsuń@hugmesweetie
Mimo, że to dopiero 3 rozdział uważam, że to opowiadanie jest boskie!! Zakochałam się w nim od pierwszego rozdziału <33
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xx
@Tina10244
Dopiero 3 rozdziały, ale już widać, że masz pomysł, jak to rozkręcić. Świetnie piszesz, rozdział genialny :) Naprawdę nie wiem, co jeszcze dodać. Chyba tylko, że czekam z niecierpliwością na kolejny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco xx
@_veronicaxx_
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jest cudneee! Na serio! Widzę tam trochę błędów stylistycznych ale mniejsza o to. Nie jestem fanką One Direction ale za Harrego podstawiłam sobie innego chłopaka i...ach... Boże... Strasznie mi się to podoba i aż wzdycham. Byłabyś taka miła i też wpadła na mój blog? :)
OdpowiedzUsuńhttp://kochamy-ksiazki.piszecomysle.pl/